Bardzo niebezpieczny wypadek miał miejsce na jeziorze Liny w powiecie zielonogórskim

Do bardzo niebezpiecznej sytuacji doszło na jeziorze Liny w powiecie zielonogórskim. Jeden z mężczyzn w ostatni weekend postanowił skoczyć na główkę. Niestety, ale ten skok nie skończył się dla niego dobrze. W wyniku oddanego skoku mężczyzna odniósł uraz kręgosłupa, przez co musiał trafić do szpitala. Medycy przetransportowali go do szpitala za pomocą śmigłowca LPR.

Wypadek na jeziorze Liny

Niebezpieczny wypadek na jeziorze Liny w powiecie zielonogórskim miał miejsce dokładniej w niedzielę, dnia 3 lipca, mniej więcej o godzinie 15:40. To właśnie wtedy mężczyzna w wieku 36 lat oddał skok do wody na główkę. Po oddanym skoku mężczyzna niestety nie był w stanie o własnych siłach wydostać się z wody. Na brzeg wyciągnęli go świadkowie całego zdarzenia. Oczywiście na miejsce od razu wezwano pomoc medyczną. Po pewnym czasie przyleciał śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Warto przypomnieć, że w Zielonej Górze-Przylepie znajduje się baza LPR. Oprócz tego na miejscu pojawiły się także dwa zastępy straży pożarnej.

Medycy, którzy pojawili się na miejscu od razu udzielili 36-letniemu pomoc medyczną. Najprawdopodobniej doznał on urazu kręgosłupa w odcinku piersiowym. Nad sprawą pracują również policjanci, którzy starają się ustalić dokładne okoliczności tego zdarzenia. Przede wszystkim funkcjonariusze postarają się ustalić, czy mężczyzna w tamtym czasie był trzeźwy czy znajdował się pod wpływem alkoholu. Służby ratunkowe raz jeszcze proszą wszystkich wczasowiczów o to, aby nad wodą zachować szczególny rozsądek.