Zakład Utylizacji Odpadów w Koninie zainteresowany utylizacją odpadów z Zielonej Góry

Wiceprezydent Zielonej Góry, Krzysztof Kaliszuk, niedawno ogłosił, że Zakład Utylizacji Odpadów w Koninie jest gotowy podjąć się procesu utylizacji niebezpiecznych odpadów, które nie mogą zostać spalone. Te odpady pochodzą z Zielonej Góry, gdzie w lipcu doszło do pożaru hali przechowującej toksyczne odpady.

W drugiej części lipca Zielona Góra doświadczyła katastrofy ekologicznej, kiedy to ogień strawił nielegalne składowisko pełne toksycznych odpadów. Ten incydent nie tylko naraził mieszkańców na potencjalne zagrożenia dla zdrowia, ale również wymaga teraz drogiej operacji czyszczenia, która może kosztować dziesiątki milionów złotych. W tej sytuacji okazuje się, że część tych niebezpiecznych odpadów może trafić do Konina.

Podczas konferencji prasowej odbywającej się w czwartek, Krzysztof Kaliszuk wyjaśnił, że firma Promarol-Plus z Ciepielówka prowadzi obecnie rozmowy na temat wywozu i utylizacji odpadów z Przylepy – części Zielonej Góry. Poinformował również, że te niebezpieczne substancje zostaną przekazane do instalacji termicznego przetwarzania odpadów niebezpiecznych.

Według informacji podanych przez wiceprezydenta Kaliszuka, Zakład Utylizacji Odpadów w Koninie ma być podwykonawcą firmy z Ciepielówka. Te odpady, które nie mogą zostać spalone, będą legalnie przeniesione do Zakładu Utylizacji Odpadów w Koninie.

Zakład Utylizacji Odpadów w Koninie jest aktywny od 1997 roku i jego główna działalność polega na neutralizacji odpadów niebezpiecznych oraz innych rodzajów odpadów poprzez składowanie, termiczne przekształcanie oraz obróbkę fizyko-chemiczną odpadów stałych i ciekłych – tak jak możemy przeczytać na stronie firmy. Udziałowcami spółki są Boryszew S.A., dawny właściciel huty w Koninie oraz Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Poznaniu.