W niedzielę, na torze żużlowym w Poznaniu, odbył się finał Mistrzostw Polski Par Klubowych, w którym brał udział zespół NovyHotel Falubaz. Niestety, to właśnie ich udział stanowi jedyny pozytywny element tego wydarzenia. Drużyna z Zielonej Góry nie była w stanie sprostać rywalom, co skutkowało zajęciem przez nich ostatniej pozycji w klasyfikacji.
Piotr Protasiewicz, dyrektor sportowy klubu, nie krył swojego rozczarowania postawą swoich podopiecznych. Wyraził to za pomocą gorzkich słów, które bez wątpienia miały na celu podkreślenie frustracji wynikającej z tak niefortunnego występu.
Zawodnicy NovyHotel Falubaz nie mieli statusu faworytów przed niedzielnymi zawodami. Jednakże, obserwując ich ostatnie występy, które były dość solidne, można było przypuszczać, że będą w stanie nawiązać walkę z drużynami o wyższych rankingach. Niemniej jednak, te oczekiwania okazały się niestety płonne. Ani Jarosław Hampel, ani Przemysław Pawlicki nie byli w stanie konkurować z resztą zawodników. Większość ich biegów kończyła się na ostatnich miejscach.
Podobny los spotkał rezerwowego zespołu, Rasmusa Jensena. Na torze pojawił się jedynie raz, a jego występ zakończył się groźnie wyglądającym upadkiem.