Nowy sezon futbolu amerykańskiego w Zielonej Górze – wywiad z prezesem klubu

Wrzesień będzie dla graczy amerykańskiej piłki nożnej z Watahy Zielona Góra miesiącem pełnym nowości i wyzwań. Czekają ich między innymi inauguracyjne rozgrywki z Grizzlies Gorzów. W sobotę, 2 września, Wataha Zielona Góra zacznie sezon, stając do walki z zespołem Miners Wałbrzych. Mecz odbędzie się na stadionie znajdującym się na ulicy Botanicznej o godzinie 12:00. Przed otwarciem sezonu mieliśmy okazję rozmawiać z prezesem klubu, Sebastianem Domańskim.

Wataha Zielona Góra wraca w tym sezonie do rozgrywek PFL9, czyli ligi składającej się z dziewięciu graczy. Prezes Domański wyjaśnia, że powodem jest wielkość zespołu. Aktualnie klub liczy 35 osób zdolnych do gry, co stanowi zbyt mały skład do gry w jedenastkę. Zeszłoroczne próby grania w większym składzie, pomimo podobnej liczby graczy, prowadziły do kontuzji ograniczających efektywność drużyny. W rezultacie końcówka sezonu była grana przez ponad 20 zawodników, co narażało ich na dodatkowe ryzyko kontuzji oraz stres.

Dla klubu przerwa od gry w jedenastkę nie oznacza porzucenia takiego formatu na stałe. Prezes Domański podkreśla, że mimo skupienia się na mniejszym formacie gry w tym roku, „jedenastki” są ciągle obecne w planach drużyny na przyszłość. Liga dziewięcioosobowa również oznacza postęp dla drużyny i stanowi doskonałą okazję do wprowadzenia nowych graczy, którzy dołączyli do klubu za sprawą jesiennej rekrutacji. Tym samym „jedenastki” zapewniają pełniejszą i ciekawszą rozgrywkę, silniejsze drużyny i większą ilość wyzwań.