Kryzys w Zielonej Górze: Prezydent miasta zapewnia o kontroli sytuacji po pożarze hali

Prezydent Zielonej Góry, Janusz Kubicki, wyjaśnił, że mimo wystąpienia zanieczyszczenia terenu w wyniku pożaru, nie przekroczono poziomu niebezpieczeństwa, który mógłby stanowić zagrożenie dla życia czy zdrowia mieszkańców. Podkreślił również gotowość do podjęcia działań ewakuacyjnych w każdym momencie, choć zapewniał, że nie zaistniała do tego konieczność.

„W ramach naszych działań reagowania na kryzys, podjęliśmy środki mające na celu przygotowanie ewentualnej ewakuacji mieszkańców. Autobusy były gotowe do działania, a różne placówki były na czuwaniu. Równocześnie prowadziliśmy badania jakości powietrza” – tak prezydent opisywał reakcje władz miasta na sytuację kryzysową spowodowaną pożarem hali w miejscowości Przylep.

Janusz Kubicki podkreślił jednak, że pomimo braku konieczności ewakuacji, nie należy lekceważyć faktu skażenia. „Bądźmy świadomi, że doszło do pewnego stopnia zanieczyszczenia. Ale istotne jest to, że nie przekroczyliśmy tych norm, które wymagałyby natychmiastowej ewakuacji” – dodał prezydent Zielonej Góry.