Prokuratura Okręgowa w Zielonej Górze zdecydowała o podjęciu badań, które mają na celu wyświetlenie okoliczności pożaru i eksplozji materiałów łatwopalnych, które miały miejsce w Przylepie. Wydarzenia te spowodowały dużą zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi oraz duże straty materialne. Za przestępstwo tego rodzaju prawo przewiduje karę do ośmiu lat pozbawienia wolności.
Prokuratorzy już przesłuchali kilka osób, które były świadkami zdarzenia oraz zabezpieczyli nagrania z monitoringu terenu, na którym doszło do pożaru. Miejsce to było halą, w której przechowywano niebezpieczne odpady. Pożar wybuchł tam w sobotnie popołudnie. Jak na razie, Prokuratura Okręgowa nie ujawniła żadnych wniosków wynikających z analizy nagrań.
Niewiadome jest także, czy do grona przesłuchanych osób dołączą takie jednostki jak prezydent miasta czy pracownicy urzędu miasta. Do tej pory przesłuchano osoby bezpośrednio związane z miejscem zdarzenia. Wśród nich znaleźli się właściciele hali, którzy ponieśli straty w wyniku pożaru.