Każdego dnia w całej Polsce działają funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej. Tym razem funkcjonariusze KAS z województwa lubuskiego dokonali zatrzymania busa, w którym przewożono ponad tonę tytoniu. Okazało się jednak, że kierowca posiada jedynie paragon zakupu towaru, a sam towar nie został dodatkowo zarejestrowany w systemie SENT, a więc Systemie Monitorowania Przewozu Towarów. Teraz kierowca będzie za to odpowiadał.
Dostawczy bus zatrzymany do kontroli
Funkcjonariusze busa dostawczego do kontroli zatrzymali niedaleko Zielonej Góry. Po sprawdzeniu pojazdu okazało się, że w jego części ładunkowej znajduje się 1,3 tony suszonych liści tytoniu. Były one dodatkowo powiązane w specjalne baloty. Od razu kierujący został skontrolowany pod kątem tego, czy przewozi ten towar w pełni legalnie. Okazało się, że posiada on paragon poświadczający zakup tytoniu w Niemczech. Jednak okazało się, że kierowca nie dokonał opłaty akcyzy. Co więcej, nie dokonał on również wpisu w specjalnym systemie SENT. Z tego powodu grozi mu ukaranie mandatem karnym, a nawet może trafić do aresztu.
Brak dopełnionych formalności związanych z przewozem tytoniu
Kierowca busa dostawczego, który przewoził ponad 1,3 tony tytoniu to 37-letni mężczyzna. Po zatrzymaniu został on przesłuchany jako podejrzany za nie opłacenie akcyzy. Z tego powodu może on trafić do więzienia lub może zapłacić karę grzywny. Nie jest jednak wykluczone, że będzie on musiał ponieść obydwie kary. Od razu kierowca busa dostawczego został jednak również ukarany mandatem w wysokości 7,5 tysiąca złotych za to, że nie dokonano wpisu w specjalnym systemie SENT.