Przedsiębiorca z Zielonej Góry, poszukujący używanego samochodu ciężarowego, uległ oszustwu. Zdecydował się na zakup oferowanego przez sprzedającego pojazdu marki Daf, który jak twierdził sprzedawca, był w doskonałym stanie technicznym i miał niewielki przebieg. Po finalizacji transakcji i przeprowadzeniu rutynowego przeglądu technicznego, okazało się jednak, że nabyta ciężarówka była po poważnym wypadku drogowym.
Tajemnica wyszła na jaw, gdy nasz przedsiębiorca natrafił w sieci na zdjęcie swojego nowo zakupionego pojazdu Daf. Obraz ukazywał ciężarówkę tuż po kolizji. Dostrzegając drastyczną różnicę między stanem pojazdu na zdjęciu a tym, co mu przedstawiono podczas zakupu, właściciel doszedł do wniosku, że został oszukany. Jego „lekko używana” ciężarówka była faktycznie bliska totalnego zniszczenia – to był wrak, niebezpieczny do użytkowania.
W rozmowie z „Super Expressem” specjalista prawniczy tłumaczył, jakie prawa przysługują kupującemu w takich sytuacjach. Sprawa trafiła na wokandę sądu, a ostateczne rozstrzygnięcie okaże się nauką dla innych, którzy mogą znaleźć się w podobnej sytuacji.