Ewakuacja w domu Kombatanta! Pomagali żołnierze

W niedzielę 4 października podjęto decyzję o ewakuacji, pensjonariuszy z Domu Kombatanta. Pensjonariusze zostali przeniesieni do drezdeńskiego szpitala. W ewakuacji pomagają oraz czuwają nad bezpieczeństwem seniorów żołnierze ze 151 batalionu piechoty lekkiej ze Skwierzyny, 6 batalionu chemicznego ze Śremu oraz 34 Brygady Kawalerii Pancernej. Już po dwóch dniach ewakuacji, trzydzieści procent pensjonariuszy była przewieziona do szpitali w Torzymiu oraz Gorzowie.

Ognisko koronawirusa

Decyzja o ewakuacji mieszkańców Domu Kombatanta zapadła z powodu dużej ilości przypadków koronawirusa wśród pensjonariuszy oraz personelu. Nie było w związku z tym odpowiedniej ilości osób do zapewnienia dobrej opieki seniorom. Wśród 72 pensjonariuszy potwierdzono obecność koronawirusa. Wynik pozytywny uzyskało również 35 pracowników. Należy mieć na uwadze, że obecnie DPS liczy sobie 170 mieszkańców, oraz 120 pracowników.

Zagrożenie dla pensjonariuszy

Mieszkańcami DPS są ludzie starsi, schorowani, często leżący lub siedzący, w związku z czym wymagają stałem pomocy drugiego człowieka. Dlatego sytuacja, w której nie można im zapewnić opieki z powodu braku personelu jest szczególnie niebezpieczna. Ponadto jakakolwiek infekcja w tym tym stanie, może być zabójcza, dlatego istotne było, aby szybko odizolować i zabezpieczyć pensjonariuszy.

Braki kadrowe

Aby zapewnić seniorom odpowiednią opiekę kadra powinna liczyć 127 osób. Tymczasem na zmianie w związku z sytuacją było zaledwie pięć osób, co stworzyło sytuacje zagrożenia dla potrzebujących mieszkańców. Kilku pracowników zakończyło kwarantannę, lecz nie powróciło do pracy. Dodatkowo nie ma z nimi kontaktu i nie wiadomo, czy wrócą do pracy.

Władze zabezpieczyły mieszkańców Domu Kombatanta

W związku z sytuacją wojewoda oraz prezydent Zielonej Góry podjęli decyzję o zabezpieczeniu pensjonariuszy, celem zapewniania im należytej opieki. Seniorzy zostali przeniesieni do szpitali w Gorzowie oraz Torzymiu. Nie wiadomo kiedy wrócą do placówki.