Walter Hodge powrócił do swojego zespołu w Zielonej Górze, co przyniosło drużynie Zastalu pierwszą wygraną w sezonie ORLEN Basket Ligi. W emocjonującym meczu pokonali Tauron GTK Gliwice 98:83, dostarczając kibicom wielu wzruszeń i spektakularnych zwrotów akcji. Zwycięstwo to było długo oczekiwanym przełomem, na który kibice czekali od rozpoczęcia sezonu.
Mecz rozpoczął się od pewnej gry gospodarzy, którzy po udanym rzucie Evaldasa Saulysa prowadzili już 7:0, determinując swoje zaangażowanie w zdobycie pierwszej wygranej. Jednak drużyna z Gliwic nie miała zamiaru się poddać i szybko odpowiedziała celnością rzutów Martinsa Laksy, który pomagał drużynie nadrabiać straty. Później, dzięki akcji Matta Milona, Tauron GTK zdobył przewagę. W tym kluczowym momencie na boisku pojawił się Walter Hodge, który natychmiast po powrocie do gry trafił trójkę. Po pierwszej kwarcie Zastal utrzymał minimalną przewagę, kończąc ją wynikiem 25:24.
W drugiej kwarcie goście z Gliwic zaczęli budować swoją przewagę, dzięki niewzruszonemu Kacprowi Gordonowi i skutecznemu Chrisowi Czerapowiczowi. Mimo celnych rzutów Michała Sitnika i Michała Kołodzieja, Zastal schodził do szatni na przerwę połową meczu z wynikiem 44:48 na niekorzyść.
Trzecia kwarta okazała się punktem zwrotnym meczu. Sindarius Thornwell i Wesley Harris podjęli ofensywę dla Zastalu, co umożliwiło drużynie z Zielonej Góry szybko zdobyć przewagę. Po spektakularnej akcji Filipa Matczaka różnica punktowa wynosiła już osiem punktów na korzyść Zastalu. Seria 10:0, zakończona kontrą Thornwella, dała im przewagę 16 punktów. Pomimo prób Matta Milona odwrócenia sytuacji, po trzeciej kwarcie Zastal prowadził 75:63.
W końcowej części meczu Zastal pewnie kontrolował grę na boisku. Woroniecki, Harris i Hodge efektywnie powiększali przewagę, która ostatecznie wyniosła aż 19 punktów. GTK nie była już w stanie nadrobić tych strat, a mecz zakończył się zasłużonym triumfem Zastalu 98:83, dając kibicom z Zielonej Góry pierwsze powody do radości w tym sezonie.
Wyróżniającym się zawodnikiem gospodarzy był Wesley Harris, zdobywający 21 punktów i 7 zbiórek. Po stronie gości na uwagę zasłużył Kacper Gordon, zdobywca 17 punktów, 4 asyst i 3 zbiórek.