Niektóre osoby pełniące funkcję w obwodowych komisjach wyborczych z Zielonej Góry wyrażają swoje niezadowolenie w stosunku do postępowania pracowników Państwowej Komisji Wyborczej. Utrzymują, że napotykają na trudności podczas procesu przekazywania protokołów. Twierdzą, że muszą spędzać wiele godzin oczekując w kolejce, co postrzegają jako celowe utrudnianie pracy komisji przez strony urzędników.
Informacje dotyczące tego problemu przekazali redakcji „Wyborczej” przedstawiciele prawie 80 obwodowych komisji działających na terenie Zielonej Góry. Zgodnie z ich relacją procedura przekazania dokumentów jest skomplikowana i czasochłonna. Protokoły są bardzo szczegółowo analizowane, co może trwać nawet kilkadziesiąt minut, a następnie często zostają zwrócone komisjom do poprawienia i ponownego przedstawienia. W rezultacie tych działań wyniki częściowe wyborów z Zielonej Góry nie zostały opublikowane na stronie internetowej PKW do momentu publikacji artykułu.
Oprócz tego, członkowie komisji skarżą się na niską temperaturę w pomieszczeniach komisji. Zarzucają urzędnikom celowe otwieranie okien, co skutkuje zimnem i niewygodami dla osób pracujących przy przetwarzaniu wyników wyborów.