Rzeczywistość stała się brutalna w południe środy, kiedy na ulicy Partyzantów doszło do straszliwego zdarzenia. Miejsce, które stanie się miejscem tragedii, znajduje się w pobliżu siedziby policji. W tym miejscu, samochód niespodziewanie stanął w płomieniach, a w jego wnętrzu był mężczyzna.
Na skutek pożaru zapalnego kanistra z benzyną umieszczonego wewnątrz samochodu, auto błyskawicznie zmieniło się w płonącą pułapkę. Paliwo zaczęło się palić niekontrolowanie, co spowodowało eksplozję. Niestety, 39-letni mężczyzna przebywający wewnątrz nie miał szans na ucieczkę. Ofiarą tego tragicznego zdarzenia okazał się mieszkaniec Niwisk.
Służby ratownicze nie były w stanie uratować życia mężczyzny i wydobywały jedynie jego zwęglone zwłoki. Śledztwo jest prowadzone przez odpowiednie służby, które starają się ustalić wszystkie szczegóły tej tragedii.