Protestujący rolnicy w Lubuskiem gotowi do kolejnych demonstracji

Mimo trudności, grupa rolników z województwa lubuskiego nie rezygnuje z walki i już zapowiadają następne akcje protestacyjne. W najbliższym czasie mają zamiar przeprowadzić jeszcze jeden akt sprzeciwu. Przewidziane są blokady na istotnym dla ruchu drogowego odcinku. Oznacza to, że lokalni mieszkańcy muszą być przygotowani na potencjalne kłopoty oraz opóźnienia.

Województwo lubuskie nie zostało pominięte przez falę strajków rolniczych. 9 lutego miała już miejsce jedna z demonstracji w Zielonej Górze. Gorzów Wielkopolski również doświadczył protestów ze strony rolników. Nie jest łatwo również na granicznej przeprawie w Świecku, gdzie pracownicy drogówki muszą poradzić sobie z utrudnieniami trwającymi nieraz kilka godzin. Wydaje się, że koniec konfliktu nie jest jeszcze bliski.

Przyczyną całej sytuacji jest import taniego zboża z Ukrainy, który stanowi poważne zagrożenie dla miejscowej gospodarki rolnej. Rolnicy nie są w stanie rywalizować z niskimi cenami ukraińskiej pszenicy, co wpływa negatywnie na ich dochody. W związku z tym domagają się wprowadzenia regulacji podobnych do tych obowiązujących przed konfliktem na Ukrainie. Wówczas zboże w dużej mierze trafiało na rynki azjatyckie i afrykańskie.

Wszystko wskazuje na to, że niebawem odbędzie się kolejna demonstracja. Czy rolnicy z Lubuskiego ponownie wyjdą na ulice?