W ostatni czwartek, na ziemi cmentarza żydowskiego w Zielonej Górze, miała miejsce ceremonia odsłonięcia tablicy ku pamięci zmarłych. Jak wyjawił Wiceprezydent Jarosław Flakowski, jest to krok w kierunku upamiętnienia innych dawniej istniejących miejsc pochówku na obszarze nowoczesnej Zielonej Góry.
Podczas uroczystości odsłonięcia nowego pomnika, jednym z elementów był hymn modlitewny intonowany na cześć zmarłych Żydów. Tablica informuje o starym cmentarzu żydowskim, który przetrwał do lat 60-tych XX wieku. Cmentarz ten został założony w 1814 roku na skrzyżowaniu obecnych ulic Wrocławskiej i Chmielnej. Na miejscu zachował się dom przedpogrzebowy, mimo złego stanu technicznego, gdzie można znaleźć część nagrobków. Przy ulicy Chmielnej widoczna jest uszkodzona tablica informacyjna, a obok niej znak zakazu wysypywania odpadów. Przez długie lata, teren cmentarza był traktowany jak miejsce zrzutu śmieci. Obecnie jest czysty, choć nie ma tam wyznaczonych ścieżek. Miejsce upamiętnienia w postaci obelisków z tablicą jest widoczne od strony ul. Wrocławskiej.
Maciej Rynkiewicz z Narodowego Instytutu Dziedzictwa, który prowadzi projekt oznakowania cmentarzy żydowskich w Polsce, podkreśla, że na przestrzeni lat zapomniano o tym miejscu. Mówi, że cmentarze żydowskie nie były traktowane jak miejsca pochówku, choć obecnie zauważa się zmianę w tym względzie.
Piotr Kuchta, dyrektor Fundacji Ochrony Dziedzictwa Żydowskiego w Polsce, wyraził nadzieję, iż mieszkańcy Zielonej Góry nie będą już dalej doświadczać ciszy zapomnienia o dawnej społeczności żydowskiej na ich terenie.