Kierowca, który potrącił pieszego otrzymał surowy wyrok

Sześćdziesięcioletni mieszkaniec Zielonej Góry musiał się przekonać, że łamanie przepisów ruchu drogowego kosztuje. Dosłownie i w przenośni. Mężczyzna zdecydował się skrócić drogę, jadąc swoim samochodem po chodniku oraz wzdłuż przejścia dla pieszych na ulicy Reja. W trakcie tego nieodpowiedzialnego manewru doszło do potrącenia pieszego. Sąd skazał go na dwa lata zakazu prowadzenia pojazdów oraz grzywnę w wysokości 5000 złotych.

Zawsze podkreślamy, jak ważne jest przestrzeganie przepisów drogowych dla naszego wspólnego bezpieczeństwa. Zasad ruchu drogowego, oznakowania dróg czy ograniczeń prędkości – wszystko to służy ochronie zarówno kierowców, jak i pieszych. Niestety, nadal zdarzają się osoby, które decydują się na łamanie tych zasad, stwarzając tym samym realne zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowym.

Wyjątkowo nieodpowiedzialne zachowanie wykazał 60-letni zielonogórzanin, który 15 sierpnia postanowił skrócić sobie drogę, jadąc swoim Oplem po chodniku na ulicy Reja. W trakcie tego manewru potrącił pieszego, który w tym czasie poruszał się po chodniku. Na szczęście, pieszy nie doznał poważniejszych obrażeń, ale kierowca spowodował znaczne zagrożenie bezpieczeństwa ruchu drogowego.

W Komendzie Policji w Zielonej Górze wszczęto postępowanie przeciwko mężczyźnie, oskarżając go o spowodowanie zagrożenia dla ruchu drogowego. Sąd także surowo ocenił jego czyny. Kierowca został uznany winnym obu zarzutów i skazany na grzywnę w wysokości 5 000 złotych. Dodatkowo, musi pokryć koszty sądowe wynoszące 370 złotych.

Kara jest jeszcze surowsza – sędzia Sądu Rejonowego w Zielonej Górze zakazał mężczyźnie prowadzenia jakichkolwiek pojazdów mechanicznych przez okres dwóch lat.