W ostatni weekend Zielona Góra stała się areną niezwykle emocjonujących spotkań tenisowych. Na korcie można było podziwiać całą gamę zagrań – od smeczy, przez slajsy i loby, aż po drop szoty. Pomimo że do rywalizacji w Tenisowym Pucharze Miast stanęli amatorzy, ich umiejętności i poziom gry były naprawdę imponujące.
Finał tenisowego turnieju zgromadził na zielonogórskich kortach osiem drużyn. By dostać się do tego etapu zawodów, musiały przejść przez eliminacje, które przyciągnęły ponad 60 klubów z różnych zakątków Polski. Wszystko to działo się pod okiem Polskiego Związku Tenisowego, który był patronem tej drugiej edycji Tenisowego Pucharu Miast.
Nagrody przyznane na turnieju były pokaźne – zwycięzcy mogli cieszyć się z 40 tysięcy złotych, drugie miejsce zostało nagrodzone 20 tysiącami, a trzecie – 10 tysiącami złotych. Ale nie tylko stawka finansowa była wysoka, ale również prezentowany przez zawodników poziom gry. W pełnym repertuarze tenisowych zagrań można było podziwiać smecze, slajsy, loby czy drop szoty.
Organizujący turniej Top Tennis Team Zielona Góra dotarł do półfinałów, gdzie musiał uznać przewagę rywali z Białegostoku. W walce o trzecie miejsce przegrali z drużyną z Łodzi. Ostatecznie Tenisowy Puchar Miast zdobył zespół z Ożarowa Mazowieckiego, pokonując w finale drużynę białostocką.