Zielonogórzanie doświadczają na własnej skórze konsekwencji braku ostrożności – liczne kradzieże w ostatnich dniach

W ostatnich dniach, kilkoro mieszkańców Zielonej Góry doświadczyło bolesnej lekcji, dowiadując się, że zaniedbanie swojego mienia w miejscach publicznych może prowadzić do jego kradzieży. Różne przedmioty, takie jak telefon, kosmetyczka, portfele czy hulajnoga, które zostały pozostawione bez nadzoru, nagle zniknęły. Wskazuje to na potrzebę większej uwagi i odpowiedzialności za nasze własne rzeczy, nawet jeśli musimy je opuścić tylko na chwilę.

Funkcjonariusze zielonogórskiej policji regularnie otrzymują zgłoszenia o kradzieżach i przywłaszczeniach, a jednym z najbardziej niepokojących aspektów tych przestępstw jest zdecydowana lekkomyślność pokrzywdzonych. Chociaż prawo wyraźnie zabrania takiego działania, wydaje się, że wizja ochrony naszego mienia jest bardziej oparta na zdrowym rozsądku niż na oczekiwaniu uczciwości innych.

Na przykład w czwartek (05.09), sprawca ukradł portfel zawierający dokumenty i pieniądze z wnętrza otwartego samochodu. Niestety, straty dla zielonogórzanina osiągnęły wartość ponad 5000 złotych. Kolejne incydenty miały miejsce w piątek (06.09), kiedy to inny mieszkaniec miasta zostawił na ławce swoją komórkę, w której etui umieścił również swoje dokumenty i kartę bankomatową. Tego samego dnia, kosmetyczka zawierająca dokumenty i kartę bankomatową została ukradziona z ławki. W niedzielę (08.09) sprawca włamał się do niezamkniętego mieszkania i ukradł portfel z dokumentami i pieniędzmi. Jeszcze tego samego dnia, niezabezpieczona elektryczna hulajnoga została skradziona z klatki schodowej jednego z bloków mieszkalnych. W tym przypadku, straty pokrzywdzonego wyniosły 4500 złotych.