Tragiczny koniec włamywaczy w Zielonej Górze: jeden spadł z balkonu, drugi zranił się nożem

Kolejna śmiertelna tragedia miała miejsce w Zielonej Górze, gdzie mężczyzna zginął po upadku z balkonu na drugim piętrze jednego z bloków mieszkalnych przy ulicy Waszczyka. To zaskakujące wydarzenie wiąże się z próbą włamania do mieszkania, które zostało nieoczekiwanie odwiedzone przez jego właściciela. Drugi ze złodziei, będący w stanie szoku po pojawieniu się policji, samookaleczył się nożem.

Zgromadzone informacje wskazują, że całe zdarzenie miało miejsce w niedzielę, 29 września, w jednym z bloków przy ulicy Waszczyka w Zielonej Górze. Dwaj mężczyźni siłowo dostali się do mieszkania znajdującego się na drugim piętrze budynku. Podczas kiedy rabowali oni mieszkanie, niespodziewanie powrócił jego właściciel.

Niezwykły ciąg wydarzeń rozpoczął się, kiedy to prawowity właściciel domu nie mógł dostać się do swoich czterech ścian – drzwi były zablokowane od środka przez intruzów. Co więcej, nieznajomi mieli przy sobie klucze do mieszkania. Finalnie, w obliczu zagrożenia, włamywacze zdecydowali się na ucieczkę przez balkon.