W Zielonej Górze doszło do poważnego pożaru, który strawił warsztat samochodowy. Sześć zastępów straży pożarnej próbuje opanować sytuację, ale na razie bez skutku.
We wtorek, 19 listopada, o godzinie 8:20, dyżurny Straży Pożarnej w Zielonej Górze otrzymał zgłoszenie o wybuchu pożaru. Płonący warsztat samochodowy zlokalizowany jest przy ulicy Zacisze.
Na miejscu zdarzenia początkowo pojawiły się trzy zastępy z miejskich Jednostek Ratowniczo-Gaśniczych. Niestety, pierwotny dorobek ratunkowy był niewystarczający. W wyniku tego na miejsce skierowano dodatkowe jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej oraz cysternę gaśniczą o pojemności 25 tysięcy litrów wody.
Strażacy, wyposażeni w specjalistyczne aparaty powietrzne, rozpoczęli działania gaśnicze. – Cały warsztat jest objęty pożarem – mówi st. kpt. Piotr Kowalski, rzecznik prasowy zielonogórskich strażaków. Czynności prowadzone przez strażaków nadal trwają, a sytuacja jest nieustabilizowana. Przyczyna pożaru jest obecnie nieznana.
O godzinie 8.55, kolejne dwa zastępy straży pożarnej dołączyły do walki z ogniem. W wyniku pożaru jedna osoba została poszkodowana. – Jest poparzona. Została przekazana zespołowi ratownictwa medycznego i przetransportowana do szpitala – informuje mł. bryg. Arkadiusz Kaniak, rzecznik Komendy Wojewódzkiej PSP w Gorzowie Wielkopolskim.