Potencjalna budowa Szpitala Psychiatrycznego w Zielonej Górze budzi kontrowersje

W Zielonej Górze od jakiegoś czasu toczy się dyskusja dotycząca ewentualnej budowy Szpitala Psychiatrycznego. Wątek ten powrócił do debaty podczas ostatniej wtorkowej sesji Rady Miasta, a wszystko to za sprawą aktywistów społecznych, którzy zdecydowanie sprzeciwiają się planowanej wycince drzew wzdłuż ulicy Wyspiańskiego.

Planowana lokalizacja nowo powstałej placówki to teren, który dawniej zajmowało Miasteczko Ruchu Drogowego. Patrycja Balcer, przedstawicielka Komitetu Obrony Parku, wyraziła swoje zdanie na temat całej sprawy, twierdząc, że szpital powinien zostać zlokalizowany gdzie indziej. Jej zdaniem, nowa inwestycja może stanowić zagrożenie dla sąsiedniego Parku Poetów.

Wygląda na to, że ten obszar nie będzie dostępny dla ochrony przyrody. Zdaniem Balcer, budowa tego typu obiektu jest konieczna, ale kwestią sporną jest jego lokalizacja. Zauważyła również terapeutyczne działanie zieleni. W przypadku realizacji planów dotyczących wycinki drzew, również Park Poetów mógłby ucierpieć.

Przedstawicielka społeczności lokalnej zwróciła uwagę na fakt, że proponowany szpital miałby być większy niż początkowo planowano. Zauważyła, że nie chodzi tutaj o 50 łóżek, jak twierdzi wicemarszałek Ciemnoczołowski, ale o obiekt o czterech kondygnacjach. Wcześniej mówiono o 20-30 łóżkach. Balcer podkreśliła, że budowa tak dużej placówki skutkować będzie degradacją terenu.