Debata polityczna wybuchła w związku ze sposobem wykorzystania funduszy na usuwanie szkodliwych odpadów w Przylepie, jakie pozostały po gigantycznym pożarze chemikaliów. W centrum kontrowersji znalazły się deklaracje wyrażone przez władze regionalne województwa lubuskiego. Marszałek tego regionu ogłosił plany przeznaczenia 17 milionów euro na te cele jako część Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych Obszaru Zielonogórsko-Nowosolskiego.
Tomasz Nesterowicz reprezentujący Nową Lewicę, stwierdził, że środki są dostępne, jednak miasto musi złożyć formalny wniosek, aby je otrzymać. Wyjaśnił, że jest to wymóg procedur, które muszą zostać przestrzegane.
Bożena Ronowicz z Prawa i Sprawiedliwości podkreśliła potrzebę współpracy pomiędzy różnymi służbami dla efektywnego wykorzystania tych funduszy.
Andrzej Bocheński z Zielonej Razem ocenił działania władz regionalnych jako polityczne. Zwrócił uwagę na konferencję dotyczącą rozwoju lokalnych lotnisk, zorganizowaną przez władze regionu, sugerując, że jest to próba odciągnięcia uwagi od problemu związanego z funduszami na usuwanie pozostałości po pożarze w Przylepie.