Podczas konferencji prasowej, która odbyła się 16 października, prokuratorzy omówili sytuację posła Łukasza Mejzy z Lubuskiego. W szczególności, skupiono się na kwestii dlaczego do tej pory poseł nie mógł wyjaśnić swojej sprawy. Przypomnijmy, Mejza musi stawić czoła aż 11 zarzutom.
Robert Kmieciak, Prokurator Okręgowy, przypomniał decyzję o złożeniu wniosku o uchylenie immunitetu dla posła Mejzy. Ta decyzja została podjęta po prawie roku prowadzenia postępowania karnego w wydziale I śledczym Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze. Decyzję taką podjęto na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego, który sugeruje wysokie prawdopodobieństwo popełnienia przez Mejzę czynów opisanych w Kodeksie Karnym oraz w ustawie o ograniczeniu działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne.
Jedenaście zarzutów przedstawione posłowi to głównie sprawa podawania nieprawdziwych lub ukrywania informacji w oświadczeniach majątkowych z lat 2021 – 2023. Prokurator Kmieciak podczas spotkania z dziennikarzami nie podał jednak szczegółów na temat tych zarzutów. Zaznaczył, że dotyczą one niewłaściwego identyfikowania składników majątkowych, ale nie tylko jednego czy dwóch elementów. Zapewnił jednak, że w odpowiednim momencie informacje te zostaną ujawnione.