Damian Sarnecki, pełniący jednocześnie funkcje prezesa oraz trenera Drzonkowianki Racula-Kisielin, ma wyraźną wizję klubu na następne 2-3 lata. Przed nim stoją wyzwania związane z pracą z młodymi zawodnikami i cel ustabilizowania poziomu sportowego zespołu w A-klasie.
Sarnecki objął prowadzenie drużyny w trakcie rundy, zastępując na tym stanowisku Andrzeja Michalskiego. Po czteroletniej przerwie, ponownie zasiadł na ławce trenerskiej swojego klubu. Skuteczność jego decyzji jest widoczna w wynikach – w ciągu pięciu rozegranych meczów, drużyna zgromadziła na swoim koncie 13 punktów. Sarnecki miał okazję podzielić się swoimi doświadczeniami podczas udziału w programie Piłkarska Zielona Góra.
Prezes Drzonkowianki opisywał swoją rolę jako „strażaka” – osoby, która podejmuje interwencje tam, gdzie jest to potrzebne. Zarówno na poziomie organizacyjnym klubu, jak i bezpośrednio na boisku. Consessit, że podjął się prowadzenia zespołu do końca rundy jesiennej z powodu braku innego trenera, dążąc do jak najlepszego rezultatu. Jak sam przyznaje, na razie jego plany idą zgodnie z założeniem.