W Wilkanowie, blisko Zielonej Góry, w poniedziałkowy dzień doszło do nietypowego zdarzenia drogowego. Z nieba spadł tam szybowiec, którego kierowcą był obywatel Niemiec. Pomimo niecodziennej sytuacji, pilot wyszedł z incydentu bez żadnych obrażeń – poinformowała podinspektor Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka prasowa policji w Zielonej Górze.
Szybowiec wystartował około 14:00 z lotniska położonego w Przylepie, jednej z dzielnic Zielonej Góry. Niestety, tuż po starcie doszło do utraty nośności maszyny, co przekazała nam w rozmowie podinspektor Stanisławska.
Niebezpieczny awaryjny ląd odbył się na drodze w miejscowości Wilkanów, sąsiadującej z Zieloną Górą. Na miejsce natychmiast skierowano patrol zielonogórskiej policji. Jak już wcześniej wspomniano, mimo dramatycznych okoliczności, niemieckiemu pilotowi nic się nie stało.
Warto dodać, że kierujący szybowcem to młody człowiek, który jest w trakcie szkolenia i doszkalania. Policja, która zjawiała się na miejscu zdarzenia, wprowadziła ruch wahadłowy na drodze. Zabezpieczała też miejsce lądowania do momentu usunięcia szybowca.
Uszkodzona maszyna po zakończeniu czynności na miejscu zostanie przetransportowana z powrotem na lotnisko.