Tragiczny wypadek drogowy, który rozegrał się wieczorem 27 października (niedziela), stanie się teraz przedmiotem ścisłego śledztwa prokuratorskiego. Miejsce zdarzenia to Leśniów Wielki, gdzie doszło do czołowego zderzenia dwóch samochodów osobowych. Skutki tego nieszczęśliwego wydarzenia były dramatyczne – jedno życie zostało utracone, natomiast dwie osoby odniosły poważne obrażenia.
Cała sytuacja miała miejsce w niedzielny wieczór na odcinku drogi krajowej numer 32 przechodzącej przez Leśniów Wielki. To tam doszło do bezpośredniego zderzenia między dwoma samochodami osobowymi – bmw i mini cooperem. Z informacji wynika, że za tym tragicznym incydentem stoi kierowca bmw, który zdecydował się na niebezpieczny manewr wyprzedzania innych pojazdów. Niestety, w wyniku niefortunnego decyzji, zjechał na przeciwny pas ruchu i zderzył się z nadjeżdżającym z naprzeciwka mini cooperem.
Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze, Ewa Antonowicz, podała szczegółowe informacje na temat tego zdarzenia. Jak stwierdziła, 27-letni kierowca bmw podjął ryzyko przeprowadzenia manewru wyprzedzania kilku pojazdów. To właśnie w trakcie tego niebezpiecznego manewru doszło do czołowego i bocznego zderzenia z mini cooperem. Za kierownicą tego drugiego pojazdu siedział 29-letni mężczyzna, a obok niego podróżowała 23-letnia pasażerka.