7 października, sobota, przyniosła smutne wieści z Zielonej Góry. Zgłoszenie o nieobecności starszego sąsiada, który od kilku dni nie dawał o sobie znać, skierowało służby ratunkowe na ulicę Klementowskich. W jednym z tamtejszych mieszkań znaleziono ciało starszego mężczyzny.
Alarm został podniesiony przez troskliwych sąsiadów, którzy zaniepokoili się niewidoczną obecnością samotnie mieszkającego seniora. Policja w odpowiedzi na te niepokojące informacje poprosiła o asystę strażaków. Po otwarciu drzwi mieszkania przez straż pożarną, ukazał się tragiczny widok – zwłoki starszego mężczyzny.
Niezwłoczne działania policji wykluczyły udział osób trzecich w tym zdarzeniu. Zgodnie z ich ustaleniami nie było żadnych śladów popełnienia przestępstwa. Zmarły senior stracił życie na skutek naturalnych przyczyn zdrowotnych. Jego zwłoki nie zostały zabezpieczone do sekcji zwłok.
Policja zwróciła się teraz z prośbą o kontakt do bliskich zmarłego. Jak powiedziała w rozmowie z „GL” podinspektor Małgorzata Barska z zielonogórskiej Komendy Miejskiej Policji, obecnie prowadzone są poszukiwania krewnych seniora.